Nauczyciel Win Berry postanawia kupić zrujnowany budynek, który zamierza przerobić na hotel. Podczas otwarcia "New hampshire" wydaje uroczystą kolację. Jednak los im nie sprzyja. Spokój rodziny burzy nagła śmierć dziadka i wiadomość, że Frannie została zgwałcona. Kiedy nadchodzi list z Europy od Freuda, który zaprasza przyjaciół do Wiednia, by tam wspólnie prowadzić hotel, rodzina decyduje się na wyjazd.
Film ma swój specyficzny klimat, tego nie mozna mu odmówic. Swietna scena z klaunem
samobójca, zapadla mi w pamiec chociaz to tylko malo istotny epizod. Aktorsko tez niezle.
Problemem jest to, ze film nie trzyma sie kupy, nie wiadomo czy to dramat czy komedia, mijaja
kolejne minuty a widz czeka az wydarzy sie cos...
Są czasem filmy które widza hipnotyzują, w których widz nie skupia się nad jakimś
motywem przewodnim ale płynie niesiony niespiesznie opowiadaną historią. Takim
filmem był dla mnie m.in. C.R.A.Z.Y, Persepolis abo Życie jest piękne. Po wielu
przeczytanych zachwytach myślałem że takim filmem jest Hotel New...